Proces identyfikacji

IDENTYFIKACJA. Laughlin określa identyfikację jako mechanizm obronny polegający na tym, że dziecko czy człowiek dorosły zachowuje się w mniejszym lub większym stopniu tak, jakby był kimś innym. Upodobnianie się w zachowaniu do kogoś innego może obejmować różne obszary i reakcje zachowania. Może to być przyjmowanie za swoje cudzych myśli, poglądów, postaw, sposobów ekspresji uczuć, właściwości charakteru (Laughlin, 1963, s. 120).

Proces identyfikacji polega na tym, że jednostka przyjmuje za swoje, NIE ZDAJĄC SOBIE Z TEGO SPRAWY, sposoby zachowania innych lu dzi, które wydają sią jej cenne, budzące aprobatę. Osoby, z którymi jednostka identyfikuje się, są zwykle obdarzone siłą, prestiżem, budzą społeczną aprobatę.

Człowiek, broniąc się przed własną niepewnością, słabością, może też identyfikować się z czymś, co jest obdarzone wielkością i. potęgą, np. z państwem, potężnym stowarzyszeniem, narodem. Dzięki takiej identyfikacji „wbudowuje” w siebie część tej mocy i potęgi. Wielu autorów podkreśla, że identyfikacja jest mechanizmem obronnym, który umożliwia zmniejszenie poczucia mniejszej wartości, np. identyfikacja amerykańskich Murzynów ze znakomitymi czarnymi sportowcami, np. Joe Louisem. Ludzie identyfikują się z kimś po to, aby czuć się bardziej wartościowym, pewnym siebie, odczuwać mniejszy lęk, znaleźć łatwiej wyjście z konfliktowej sytuacji przez naśladowanie zachowania osoby znaczącej.

Działanie mechanizmu identyfikacji może być długotrwałe i może trwać krótko. W codziennym życiu występują często krótko trwające identyfikacje, np. identyfikowanie się z bohaterem jakiejś czytanej właśnie książki, oglądanego filmu. Podczas takich krótkotrwałych identyfikacji uczestniczy się niejako zastępczo w powodzeniu bohatera, w jego dzielności, mądrości, szczęściu.

Najczęstszym przykładem identyfikacji jest przejmowanie sposobów ubierania się, chodzenia, mówienia. Przedmiotem identyfikacji mogą być też manieryzmy, np. mówienie przez nos, zniekształcanie pewnych słów, jeżeli robi tak osoba znacząca. Laughlin podaje za Anną Freud ciekawy przykład identyfikacji z agresorem, z postacią, która jest dla dziecka czy dorosłego groźna, a jednocześnie obdarzona mocą, władzą i jakimś rodzajem prestiżu budzącego strach. Anna Freud podaje przykład chłopca, który bardzo bał się groźnego nauczyciela i jego min i grymasów twarzy. Po pewnym czasie sam zaczął mieć takie grymasy twarzy jak nauczyciel i próbował straszyć swoimi minami innych uczniów (L a u q h 1 i n, 1963, s. 124- 136).

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>