ZWLEKANIE, ODRACZANIE DZIAŁANIA jako mechanizm obronny. Mechanizm ten działa głównie jako odwlekanie zdawania sobie sprawy z określonych uczuć i emocji, które człowiek przeżywa. Dzięki zwlekaniu dany jest czas na to, aby się z uczuciem czy sytuacją oswoić i nie przeżywać jej z dużym napięciem.
Mechanizm zwlekania i odraczania działania stosują zwykle ludzie w sytuacjach, na które nie są przygotowani, a które są stresowe. Laughlin podaje przykład działania tego mechanizmu u kobiety, która przeżyła wiele ciężkich ciosów, jakie spotykały jej najbliższą rodzinę. Zdarzył się tam zawał serca, uraz mózgu i śmierć dwóch bliskich osób. Kobieta, która to przeszła, opowiadała, że na każde z tych zdarzeń początkowo nie reagowała. Nie płakała np., dopiero później po paru dniach. Nie odczuwała nic specjalnie przykrego. Według jej relacji odbywało się to bez jej woli, automatycznie, a reakcje właściwe w takich sytuacjach zjawiały się u niej z dużym opóźnieniem (Laughlin, 1970, s. 456 – 457).
DEWALUACJA – zmniejszanie znaczenia jakiegoś faktu, przeżycia, epizodu. Dewaluacja jest zdaniem Laughlina mechanizmem, działającym bez udziału świadomości, w którym jednostka pomniejsza i osłabia znaczenie jakiegoś zdarzenia, przeżycia. Pomniejsza odczuwaną siłę jakiejś, potrzeby, gwałtowność pragnienia, intensywność niezadowolenia, napięcie odczuwanej do kogoś lub czegoś wrogości.
Dewaluacja tak rozumiana działa jako mechanizm obronny, mający na celu obronę dobrego obrazu siebie. Chociaż z działania tego mechanizmu jednostka zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy, to jednak zdarzają, się wypadki, że niektórzy ludzie posługują się tym mechanizmem w sposób świadomy i zamierzony.
Dewaluacja pokrywa się niekiedy z mechanizmem zaprzeczania., istnienia czegoś, np. w wypadku zaprzeczania istnienia śmiertelnej choroby. Przykładem działania tego mechanizmu jest np. robienie sobie żartów' i dowcipów ze śmierci, choroby, z lekarzy, ze wszystkiego tego, co może- budzić grozę i lęk. Mogą to być objawy „znieczulicy” kierowców karetek pogotowia, którzy robią dowcipy na temat choroby, śmierci, szpitala. Laughlin zalicza także do tej kategorii „obrony” liczne dowcipy z psychiatrów (L a u g h 1 i n, 1970, s. 457).
Leave a reply