Istnieje wiele źródeł napięcia naszego organizmu, ale dwa z nich wydają się najważniejsze. Są to napięcia, których źródłem są nasze lęki i niepokoje, oraz napięcie, które pochodzi z nie zaspokojonych potrzeb psychicznych, które pobudzają nas do realizacji określonych ,,zadań życiowych”.
Większość współczesnych badaczy zajmujących się problematyką lęku jest zgodna co do tego, że lęk jest rodzajem niecelowej mobilizacji organizmu na niebezpieczeństwo płynące nie z rzeczywistości, a z wyobraźni.
Aparat fizjologiczny i psychiczny człowieka jest tak zbudowany, że z chwilą spostrzeżenia niebezpieczeństwa następuje automatycznie mobilizacja całego organizmu po to, aby to niebezpieczeństwo odeprzeć.
Z chwilą kiedy nasz pierwotny przodek spostrzegał coś niebezpiecznego, jego organizm automatycznie przygotowywał się do zwiększonego wysiłku. Następował wzrost ciśnienia krwi, częstości uderzeń serca, wzrost częstości oddychania, wzrost szybkości przemiany materii. Naczynia krwionośne rozszerzały się i doprowadzały większą ilość krwi do mięśni, przez co przygotowywały je do zwiększonej pracy, naczynia doprowadzające krew do trzewi zwężały się. Organizm stawał się zdolny do wielkich wysiłków, takich, których nie mógłby znosić normalnie. Wzrastała wrażliwość oczu, uszu, powonienia.
Opisanym tu reakcjom towarzyszy ogromne napięcie mięśni. Występuje napięcie różnych mięśni w jamie brzusznej, klatce piersiowej, mięśni głowy. Chroniczne napięcie tych mięśni odczuwa się jako bóle głowy, dolegliwości w nadbrzuszu (kurcze, wzdęcia), bóle wewnątrz klatki piersiowej, bóle karku i potylicy. Może towarzyszyć temu uczucie mdłości, uczucie osłabienia i omdlenia, uczucie zesztywnienia, wymioty, uczucie opadania żołądka, drżenie całego ciała, drżenie nóg, drżenie rąk.
Skąd się bierze napięcie fizjologiczne, które trzeba rozładować? cz. II
Wyliczone tu objawy mobilizacji organizmu pierwotnego człowieka ROZŁADOWYWAŁY się bądź w ataku, bądź w ucieczce, i organizm po pewnym czasie wracał do normy. Współczesny człowiek, kiedy znajdzie się w obliczu zagrożenia fizycznego, ujawnia podobne symptomy celowej mobilizacji organizmu. Mobilizacja ta znajduje zwykle ujście w jakichś działaniach obronnych. Specyfiką człowieka w odróżnieniu od zwierzęcia jest wywoływanie podobnych stanów mobilizacji nie ,,na widok” realnego niebezpieczeństwa, ale pod wpływem WYOBRAŻANIA SOBIE CZEGOŚ, co uważamy za niebezpieczne, lub pod wpływem myślenia o czymś, co uznajemy za niebezpieczne.
Człowiek pierwotny „spostrzegał” niebezpieczeństwo, mobilizował swój organizm i rozładowywał tę mobilizację w ataku lub w ucieczce. Człowiek współczesny mobilizuje swój organizm własnymi myślami i wobrażeniami. Napięcia poszczególnych obszarów organizmu, chociaż nie takie silne jak w emocjach strachu, kumulują się, zalegają w organizmie i powodują to, co możemy nazwać stanem CHRONICZNEGO NAPIĘCIA. Ów stan chronicznego napięcia wywołuje dalsze konsekwencje, takie jak: bezsenność, nadpobudliwość.
Drugim źródłem napięcia fizjologicznego naszego organizmu jest „nastawianie się” na osiąganie czegoś, na realizowanie jakiegoś życiowego zadania, zwłaszcza jeżeli jesteśmy w realizację zadania zaangażowani emocjonalnie.
Istnieje współcześnie wiele badań doświadczalnych, z których wynika, że samo nastawienie zabarwione silnie emocjonalnie na wykonanie określonego zadania powoduje tak silną mobilizację organizmu, jak u ludzi, którzy realizują trudne zadanie.
Leave a reply