Reaktywność fizjologiczna wykazuje dość znaczne różnice indywidualne. Niektóre osoby, w odpowiedzi na sytuację stressową, reagują przede wszystkim wzrostem ciśnienia krwi, inni biegunką lub wzmożoną potliwością czy też częstoskurczem napadowym, a u pewnych osób w analogicznych sytuacjach stressowych występuje hipoglikemia oraz zaznaczają się dalsze cechy przypominające zespół psychohipoglikemiczny. Wydaje się, że nie są to przypadki rzadkie, ale o cechach zespołu psychohipoglikemicznego u osoby zdrowej można mówić jedynie wtedy, gdy ma istotnie miejsce zbieżność kilku cech. Mianowicie gdy występuje tendencja do reagowania hipoglikemią w sytuacjach wyzwalających napięcie emocjonalne lub przygnębienie: gdy daje się zauważyć pewna wrażliwość psychiczna na hipoglikemię, w tym znaczeniu, że powoduje ona przejściowe obniżenie sprawności intelektualnej, oraz, co ma miejsce już rzadziej, gdy w stanach przygnębienia łaknienie wzmaga się.
Co do obniżania się sprawności intelektualnej na skutek hipo- glikemii, to nietrudno o przykłady z życia codziennego. Zwłaszcza ciągle jeszcze gnębiące nas wielogodzinne narady dostarczają okazji do obserwowania u bliźnich lub do przeżywania samemu następstw hipoglikemii. Długa przerwa od ostatniego posiłku już może prowadzić do lekkiej hipoglikemii, a gdy na domiar złego rozwija się ona u osoby, której sprawność intelektualna wyraźnie cierpi w stanach niedocukrzenia, to spadek bystrości umysłu jest nieukniony. Wtedy człowiek nie myśli co by tu jeszcze mądrego powiedzieć, ale ukradkiem śledzi sytuację, czy aby okoliczności nie zmuszą go do zabrania głosu. Czuje bowiem, że ciężko mu będzie powiedzieć coś sensownego: jeszcze rutyna może człowieka uratować podsuwając parę zdań bez treści, ale pozornie na temat. Niepokojąco też „słabnie” pamięć. Trudno nawet przypomnieć sobie dobrze znane fakty, w każdym razie o zabłyśnięciu nie ma mowy.
Nie do pozazdroszczenia jest sytuacja ucznia, który miewa lekkie stany hipoglikemiczne i w czasie któregoś z nich wypadnie mu iść do tablicy. Sytuacja ulega pogorszeniu, gdy obawa przed negatywną oceną nasila hipoglikemię na drodze psychogennej. Początek niepowodzeniu może dać niedocukrzenie krwi na skutek zbyt długiego pozostawania na czczo: pobiegł do szkoły bez śniadania bo było późno… A czynnik emocjonalny dodatkowo dezorganizuje myślenie i pogłębia hipoglikemię, co ostatecznie może „pozbawić rozumu” nawet zdolnego ucznia.
Leave a reply