Nerwica w znaczeniu klinicznym – dalszy opis
Obraz neurastenii zmienia się stopniowo. Niepokój, przejawiający się dotąd m. in. w podejmowaniu coraz to nowych działań porzucanych z irytacją w chwili pierwszego niepowodzenia lub trudności, zmniejsza się nieco. Zaczyna dominować znużenie. Chory jest w dzień senny, a wieczorem długo nie może zasnąć. Rano, jeszcze przed rozpoczęciem pracy, czuje się już zmęczony i słaby. Dzień wita z lękiem czy da sobie radę, czy podoła najprostszym obowiązkom. Przygnębienie, poczucie własnej niewydolności i lękowe napięcie nie opuszczają chorego. Jeżeli uczy się, to z trudem „nic do głowy mu nie wchodzi”, mimo wysiłków nie może dłużej śledzić tekstu, myśli rozpraszają się. Zwykłe w nerwicach zaburzenia wegetatywne coraz wyraźniej dają znać o sobie. Występuje np.: bicie serca, bóle i zawroty głowy, drżenie rąk. Dolegliwości te, które czasem występowały i dawniej nie budząc żadnych obaw, teraz chory przyjmuje z narastającym niepokojem o swoje zdrowie: „Pewno przyplątała mi się jeszcze jakaś choroba serca…”
dalej