W żadnym wypadku NIE NALEŻY W CZASIE RELAKSACJI NAPRĘŻAĆ ŻADNEJ GRUPY MIĘSNI. Znosi to wg Jacobsona efekt relaksacji już uzyskany. Nikt nie nauczy się kontrolowania procesu relaksacji własnego ciała, pisze Jacobson, kto nie nauczy się odróżniać wrażeń napięcia mięśni od wrażeń ogólnego napięcia czy podniecenia organizmu.
Dobrym sposobem uczenia się różnicy między napięciem mięśniowym a innymi napięciami płynącymi z organizmu jest ćwiczenie, w którym napinamy mocno biceps prawej ręki przez zaciśnięcie pięści i zgięcie jej w nadgarstku do wewnątrz. Jeżeli zwracamy uwagę na wrażenie napięcia w pięści, to percypujemy ogólnie napięcie organizmu. Jeżeli natomiast wczuwamy się w biceps i percypujemy delikatne wrażenie płynące z napiętego mięśnia, niepodobne ani do ucisku (tak jak w pięści), ani do łaskotania, dotyku czy bólu, to percypujemy wrażenie napięcia.
Jeżeli chcemy dobrze zdać sobie sprawę z tego, co to jest wrażenie napięcia mięśniowego, pisze Jacobson, to spróbujmy przejść do cichego pokoju, położyć się wygodnie, przymknąć oczy, poleżeć parę minut i po tym napiąć powoli jakiś mięsień, np. biceps. To, co wtedy odczujemy, to jest wrażenie napięcia (J a c o b s on, 1948, s. 93 – 96).
Do umiejętności relaksacji należy także nauczenie się odczuwania napięcia w mięśniach, które są w akcji, wtedy, kiedy coś robimy, i odczuwanie napięcia w mięśniach, którymi aktualnie nie pracujemy, to znaczy nie wykonujemy żadnych ruchów.
Jacobson pisze tu o odróżnianiu napięcia „ruchu mięśni” (moving tension) od stałego napięcia mięśni własnego organizmu (steady tension). Jak już wspominaliśmy, Jacobson przestrzega przed zastępowaniem treningu relaksacji autosugestią. Sugestia i autosugestia bez nauki, bez ćwiczenia się w umiejętności odprężania mięśni własnego ciała, daje pozorne wyniki. Co więcej, może doprowadzić do rozregulowania pracy autonomicznego układu nerwowego sterującego między innymi gospodarką energetyczną organizmu. Jacobson jest też przeciwny uzyskiwaniu relaksacji drogą ćwiczeń jogi czy poprzez metodę, przejętą zresztą z jogi, tak zwanych kontrolowanych oddechów (Jacobson, 1948, s. 96 – 100).
Leave a reply